Jarek Janiszewski to muzyk, dziennikarz, kompozytor, tekściarz, prawdziwie niezależny obserwator wszystkiego w Polsce (to ostatnie udowodni również i poniższa rozmowa). Przed mundialem nagrał piosenkę pt. "My wygramy mecz", bo - jak sam mówi - na czas mundialu kupi z przyjaciółmi kilka rozweselających płynów i zasiądzie do widowiska. - Nasza reprezentacja zawsze denerwowała mnie, że jest tak nieprzewidywalna - mówi lider Czarno-Czarnych. O poboczach sportu, a nawet o Krzysztofie Krawczyku i Skiba: Pamięta Pan „Koko Euro Spoko”?Jarek Janiszewski: Bardzo ładne. Wiejski utwór, którego z pamięci dokładnie nie zaśpiewam. Pamiętam, że podobał mi się bardzo. Byłem zdziwiony, że tzw. elity w Polsce stłamsiły panie, które chciały coś zrobić. Było mi ich bardzo Lewandowski i inni niekoniecznie byli zachwyceni tym przeważnie ponoszą pieniądze, dlatego tak dobrze gra. Na pewno nie dzięki piosenkom. Jestem od sportu zdystansowany. Obawiam się, że drużyna, która nie ma zbyt wiele wspólnego ze sobą, bo grają rozsiani gdzieś po świecie, nie będzie zgrana. Będą problemy z wyjściem z grupy. Nawet z Japonią będą nie będą wyjątkiem, każdy przed mundialem złapie się na kilkanaście dni i to by było na tyle przed efekt jest taki, że jeżeli odniosłeś sukces, jak „Lewy” i paru innych, to nie ma w tobie kosmicznej energii do walki. Nie ma zewu krwi. Senegalczycy, czy Japończycy będą chcieli się pokazać. Zdobyć kontrakty. Będą walczyć o każdą piłkę. Nie wiem, czy Lewandowskiemu będzie się tak chciało. Oczywiście, że on chce do Realu Madryt, ale po ostatnich meczach z nimi stracił na to Pan zdystansowany, ale piosenka dla kadry jestem przewrotny. Chciałbym, byśmy wspierali naszych, ale oryginalnie. Nie proponując utworu, który jest banalny, z kultury disco polo. Sięgnąłem po Tarantellę włoską. Mój utwór „My wygramy mecz” nawiązauje do tego. Prosty i fajny bit z bębnem. Może walenie w bęben sprawi, że zagrają lepiej. Wywodzę się z kultury punk-rockowej. Nie lubię łzawej słowiańszyczyny, płaczów i tęsknoty. Moja kompozycja ma dać chłopakom razie przegranej będzie lincz na kadrze?Nie. Jest generalna zasada, że zawsze miałem pretensje do polskich piłkarzy, że nigdy nie można było przewidzieć, co zagrają. Niemcy nie zejdą poniżej pewnego poziomu, z naszymi nie wiesz nic. Taka Legia Warszawa wygrywa mistrzostwo i potem jedzie na Litwę czy gdziekolwiek indziej i przegrywa z byle kim. Tego nie mogę zrozumieć. Ktoś kto prezentuje poziom, nie może zejść za nisko. Polska piłka jest nieprzewidywalna jak polska scena rozrywkowa?Pamięta Pan jak Artur Boruc nie trafił w piłkę? To są rzeczy ciekawe i śmieszne. Sport ma to do siebie, że niesie wiele emocji. Nikomu nie kibicuję, chcę widowiska. Już się umówiłem z przyjaciółmi, że kupimy sobie trochę rozweselających płynów i zrobimy sobie kanapki z rybą. Spotkanie Bayernu z Realem? Byłem zachwycony. Można docenić kunszt i klimat. To jak chłopaki z Realu przykryli naszego Lewandowskiego, to on musi wyciągnąć wnioski, bo zaraz wszyscy zaczną go jest idealny utwór do dopingu? Ma Pan jakieś ulubione?Nawiązałbym do klimatu słowiańszcyzny. W Polsce idea banału, prostoty i byle jakości zwraca uwagę, a wie Pan, jaki utwór jest śpiewany na stadionie Bayernu po golu? The White Stripes - Seven Nation Army. Miałem okazję przejeżdżać koło domu Jacka White’a w Nashville. Tam jest ładnie, ciepło, niedaleko Teksasu. Liverpool ma You’ll Never Walk Alone i to jest ciekawe. Wpadają w głowę.„You’ll Never Walk Alone” to nawet piosenka z to jest piękne. Trzymam kciuki za mój utwór „My wygramy mecz”, bo wiara czyni cuda, pod warunkiem, że uwierzymy. Znam paru polskich sportowców, którzy osiągnęli sukces. Mój kolega z osiedla Dariusz Michalczewski powiedział, że wiara pozwala na swobodę. By technika i umiejętności mogły się ujawnić. Stres nas paraliżuje, a wiara czyni scenie również?W każdej dziedzinie sztuki wiara ma swój głęboki sens. Wtedy jesteś wiarygodny i otwarty. Jak się nie uda i sztuka będzie tępa i twarda, to jednak dalej jest szczera. Szczerość jest czymś kosmicznym. Ludzie potrafią to odczytać. Pisząc tekst „My wygramy mecz”, mówiłem o cudach. A jesteśmy krajem chrześcijańskim. Gdy w 1974 roku zajęliśmy trzecie miejsce, to rozpoznawano Polskę po piłkarzach, nie po aktorach czy politykach. Kiedyś byłem na wakacjach w Chorwacji, siedzieliśmy z kolegami w restauracji i zapytał nas kelner skąd pochodzimy. Gdy usłyszał Polska, odpowiedział: Aaa, Olisadebe! Padliśmy ze śmiechu. Naturalizowany człowiek z Afryki miał taką moc przekazu, że kojarzyli go z Polacy zaraz oszaleją od tych przekazów przed mundialem?Stwierdzam od dawna, że społeczeństwa skupiają się wokół idei. Nieprzypadkowo w cesarstwie rzymskim robiono walki gladiatorów, ludzie wtedy skupiali się na tym, a nie na swoich problemach. I tak jest teraz, dzięki meczom ktoś zapomina, że nie zapłacił za prąd, nie ma na buty, pieniędzy za mało, matka poszła z Latynosem w długą, a ojciec ma kochankę nastolatkę. Skupienie wokół tego samego pnia sprawia, że są dumni. Mamy strajk osób niepełnosprawnych, mieliśmy kupić jakieś śmigłowce, których na pewno nie będzie. Ale trzeba odciągnąć uwagę ludności, by czuli się szczęśliwi przez chwilę. Znowu po mundialu trzeba będzie sobie przypomnieć, że trzeba zapłacić ZUS. Ale my chcemy być dumni z Roberta Lewandowskiego. Świat jest bardzo dziwny, nieprzewidywalny i lekko głupkowaty. Inne mundialowe propozycje się Panu podobają? Na przykład Krzysztof Krawczyk stworzył wiem, kto pisał tekst dla Krzysztofa Krawczyka, akurat nie znamy się prywatnie. Jest to tajemniczy artysta. Nie wiem, dlaczego ma taką brązową twarz. Krażą pogłoski, że smołował dachy w Chicago, ale to jego trzeba zapytać. Natomiast muszę powiedzieć, że drużyna gra. Nie można tylko robić peanów dla „Lewego”. Ktoś mu też podał. Są obrońcy. Trzeba wspierać drużynę, jak czterej pancerni. Jestem fanem tego serialu. Jeden zajmował działo, drugi lizał się z psem w czołgu i wszyscy byli szczęśliwi. Słuchałem piosenki Krawczyka i zdziwiła mnie idea, że ktoś robi pean dla - okej - rewelacyjnego napastnika, ale Robert sam meczu nie sztampa potrafi być się mówi o swojej twórczości, bo wymaga to dystansu. Trudno powiedzieć, że jest lepszy lub gorszy. Myślę, że Wisława Szymborska nie wypaliłaby sobie w nogę, gdyby usłyszała moje teksty. Kiedyś był taki Pan Marek Torzewski, który miał fryzurę jak NRD-owski fryzjer. Śpiewał, że szkło pękało na zębach i płakać się chce. Oczywiście, że ktoś się wzruszy, ale ja jemu bym nie pozwolił dywanu wytrzepać. Musimy powalczyć o to, by wspierać kadrę z klasą. Nie możemy równać się z żałosnymi klimatami, a to teraz króluje. Legendarny już Sławomir to dobry przykład. To jest wstyd, że ktoś przyjedzie do Polski i usłyszy, że to najciekawszy artysta z Polski. A on głupi czytał o Andrzeju Wajdzie, Adamie Mickiewiczu, Szymborskiej, a tu wychodzi Sławomir - facet podłysiały z brutalnym tajemniczym wąsem. Mam powiedzieć ludziom ze świata, że to przedstawiciel polskiej kultury? Był Wajda, Tomaszewski, Leszek Możdżer, wielu innych i potem ktoś widzi Sławomira. Robi mi się przykro. Ktoś musi wziąć za to odpowiedzialność, by coś się zmieniło, ale jestem marnej myśli. Idziemy w stronę bełkotu, disco-polo miesza się z narodowym klimatem i robi się taki melanż. I ten melanż sprawia, że wpadamy w dziurę. Nic z tego nie jest również na Twitterze Follow
Kane je postigao hattrick u posljednjoj utakmici protiv Bochuma u Minhenu kada je Bayern ostvario pobjedu sa čak 7:0. U tom susretu je tako stigao do brojke od sedam pogodaka, a ujedno ovo je bio njegov prvi hattrick u njemačkoj Bundesligi. Ako se po jutru dan poznaje, Kane će sigurno biti veliko pojačanje za Bavarce.
Wykorzystując niedzielę w trakcie sezonu ogórkowego poruszamy kolejny temat z tych, które mieliśmy już od dawna zaplanowane do opisania w wolnym czasie. To muzyka, która leci z głośników przed domowymi meczami Lecha Poznań. Ten temat w trakcie różnych dyskusji już wielokrotnie był poruszany zarówno przez kibiców Kolejorza jak i użytkowników tego serwisu, dlatego dziś bliżej postanowiliśmy się nad nim pochylić. Wielu z Was szuka, szukało i przez to pytało o kawałki lecące na rozgrzewce przed meczami Lecha na Bułgarskiej. Poznań jest pod tym względem w Europie, bo na stadionie lecą nuty z zachodnich obiektów, a także wiele trancowych, house’owych czy eurodance’owych z lat 90-tych. Jednym słowem muzyka na Lechu jest dźwięczna, szybka, żywa, głośna i zachęcająca do walki, a także napędzająca atmosferę oraz wyzwalająca emocje. Poniżej prezentujemy więc listę piosenek lecących na Bułgarskiej przed meczami wraz z linkami do nich do serwisu YouTube. Niestety z racji, że wiele kawałków już nie leci na stadionie od wielu, wielu miesięcy nie pamiętamy ich, a jeszcze inne kojarzymy, ale na ten moment nie znamy ich nazw. Tym samym kibiców Kolejorza, którzy pamiętają inne nuty lecące na Bułgarskiej, a których nie ma na poniższej liście prosimy o napisanie tytułów tych kawałków w komentarzach. Wówczas dopiszemy je do listy, która niedługo ma się znaleźć na tej witrynie w osobnym dziale. Chcemy, aby była to lista kompletna, zatem kto pamięta inną muzykę z meczów prosimy o podanie tytułów. Jednocześnie informujemy, iż poniższa lista zawiera utwory z rozgrzewki, a nie piosenki przy których tańczą podczas swoich występów dziewczyny z Kolejorz Girls. Kilka lat temu i czasem obecnie: E-Type – Campione 2000 Football – The name of the game Pet Shop Boys – Go West Magic Vision feat. MC Soccer – Na Na Na Hey Kiss Him Goodbye Loft – Mallorca John Scatman – Scatman’s world Kernkraft 400 – Zombie Nation Strachy na Lachy – Piła Tango Poker Pets feat. Nate James – Lovin’ You (Original Mix) Lady Pank – Mała wojna Mojito – Eo Aa DJ Quicksilver – X Files (Remix) Hermes House Band feat. Dj Otzi – Live Is Life Hermes House Band – I Will Survive Eric Prydz feat. Pink Floyd – Proper Education Dj Kris – Ekwador Manieczki (awans Lecha do Ekstraklasy 2002 Kawałki trancowe: 4 Strings – Mainline DJ Carlos – The Silmarilla Airbase – Medusa DJ ECO – Light at the End (Martin Roth Edit of Lost World Remix) Giuseppe Ottaviani – Through Your Eyes 4 Strings – Take Me Away Wiosną 2012 i wcześniej lub później przed niektórymi meczami: Alex Gaudino – I’m In Love (I Wanna Do It) Adele – Rolling In The Deep Armin van Buuren feat. Sophie Ellis-Bextor – Not Giving Up On Love Armin van Buuren feat. Christian Burns- This light between us Avicii – Levels Dash Berlin feat. Emma Hewitt – Waiting Gareth Emery feat. Christina Novelli – Concrete Angel Swedish House Mafia – One (Your Name) Michel Telo – Ai se eu te pego lyrics David Guetta – Titanium ft. Sia Tiësto – Adagio For Strings Kalwi i Remi – Explosion >> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
2 zápasy bez obdržené branky a pak náraz na tvrdou realitu. Mainz 05 vyjel na venkovní duel do Mnichova a Bayern si bez problémů smlsnul. Díky vítězství 6:2 jdou Bavoři do vedení v tabulce a čekat budou na odpověď Unionu Berlín, který bude chtít odčinit překvapivou prohru s poslední Bochumí a vyškolit Borussii Mönchengladbach.
10 najważniejszych chwil Mané w Liverpoolu Sadio Mané opuszcza Liverpool. Jürgen Klopp nadał mu miano dołączył do Bayernu Monachium, tym samym kończąc niezapomniany sześcioletni pobyt w drużynie The z numerem 10. opuszcza Anfield po zdobyciu 120 goli, sześciu trofeów i niezliczonych uśmiechów na twarzach kolegów z drużyny oraz przypominamy najlepsze momenty Mané w czerwonej koszulce...Debiut marzeńW debiucie w barwach Liverpoolu zaprezentował się tak dobrze, że Klopp pozwolił mu wskoczyć sobie na The Reds przyłączył się do świętowania po tym, jak Mané zdobył niesamowitą bramkę podczas wygranego 4:3 meczu z Arsenalem w weekend otwierający sezon 2016/ świadczące o wielkim talencie pozyskanym z Southampton były widoczne od samego zachwyt w Boże Narodzenie„Mané strzela bramki, dookoła nas...”Tak narodziła się piosenka, która w najbliższej przyszłości będzie śpiewana podczas wszystkich derbów dał kibicom najlepszy świąteczny prezent, zdobywając bramkę w 94. minucie, która rozstrzygnęła spotkanie z Evertonem na Goodison Park w grudniu 2016 hat-tricków kontra PortoMané po raz pierwszy wystąpił w pucharowym meczu Ligi Mistrzów, który zamknął trafieniem do bramki i zwycięstwem 5:0 dla swojej bramkom zdobytym w deszczowym meczu z FC Porto, Mané stał się czwartym zawodnikiem Liverpoolu, który zdobył hat-tricka w Lidze tym samym sezonie The Reds dotarli do finału, a Mané zdobył w sumie 10 bramek w zakończenie– Po prostu miałem szczęście – powiedział Mané po odważnym golu piętą przeciwko Watford na Anfield w lutym 2019 jeśli nie wszyscy, nie zgodziłaby się z jego oceną. To było genialne zagranie, o którym niewielu piłkarzy mogłoby pomyśleć, nie mówiąc już o perfekcyjnym wykonaniu, ale Mané właśnie to w podobnym stylu nie zobaczymy już prawdopodobnie wykończenie w MonachiumDroga Liverpoolu do zwycięstwa w Lidze Mistrzów w 2019 roku obejmowała występ na nowym domowym stadionie Mané, w którym napastnik odegrał kluczową otworzył wynik spotkania 1/8 finału dzięki doskonałemu wyczuciu i wykończeniu piłki od Virgila van Dijka, a następnie zapewnił zwycięstwo 3:1 w końcówce otwierającą wynik spotkania James Milner opisał jako „niedorzeczną”. W rzeczy But dla złotego zawodnikaDwa gole w ostatnim dniu sezonu 2018/19 Premier League sprawiły, że Mané zdobył Złotego Buta wraz z Mohamedem Salahem i Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem z bramki trafił 22 razy w sezonie, co było jego najlepszym wynikiem w trafienia w Turcji, które pomogły zdobyć Superpuchar UEFABohaterem konkursu rzutów karnych w meczu z Chelsea o Superpuchar UEFA został Adrián, ale to dzięki bramkom Mané nowy bramkarz mógł zagwarantować wyrównał stan meczu w Stambule na 1:1 w drugiej połowie, a następnie strzelił gola w czasie dogrywki, dzięki czemu wyprowadził drużynę na jednobramkową z siebie wszystko, by zapisać się w historiiByło późno i było wspaniale, gdy Mané głową przypieczętował zwycięstwo 2:1 nad Aston Villą w listopadzie 2019 dał z siebie wszystko, aby pomóc Liverpoolowi zdobyć swój pierwszy tytuł Premier League, zdobywając gola głową w doliczonym czasie gry. Zwycięstwo okazało się kluczowe.– Czysta wola – powiedział Klopp o odważnym obietnicyZgodnie ze swoją zasadą, Mané spełnił obietnicę odwzorowania cieszynki fana Liverpoolu, Lee poznała się w programie „Drogi Liverpoolu”, podczas którego Lee pokazał Mané swoją wyjątkową wykonał ją przy najbliższej okazji, po zdobyciu wyjazdowej bramki z Crystal Palace w grudniu 2020 trafienie na WembleyNieustępliwość i umiejętności techniczne Mané, które są wyróżniającymi się elementami jego gry, były widoczne w kwietniu, gdy zdobył bramkę w meczu z Manchesterem City na pressing z przodu bezpośrednio przyczynił się do zdobycia drugiego gola, a dołożenie celnej dobitki pomogło The Reds w dotarciu do finału Pucharu Anglii.– Zagrał niesamowity mecz, absolutnie niesamowity – powiedział Klopp o Mané, który miesiąc później zagrał w finałowym spotkaniu wygranym z Chelsea.
9j04.