Daje Ci dwa tygodnie, Potem zobaczymy co powiesz. I give you two weeks, then we'll see what you say. Będą słuchać wszystkiego, co powiesz. They will be listening to each word in your. Przysięgam, wszystko co powiesz jest bezpieczne. I promise you that everything you share in here is safe. Nie interesuje ich to co powiesz.
Tekst piosenki: Przyszła kiedyś do mnie raz Ta dziewczyna, która ma Ma takie bardzo ładne oczy Powiedziała mi, że chce Spotkać ze mną wreszcie się Tam nad morzem którejś pięknej nocy Ref.: A ja na to mówię, że Nigdzie dziś nie pójdę, nie Moje serce nie dla Ciebie miła jest (2 x) Następnego później dnia Przyszła inna, która ma Ma takie bardzo zgrabne nogi Powiedziała mi, że chce Spotkać ze mną wreszcie się W dyskotece tam na końcu drogi Ref.: A ja na to mówię, że Nigdzie dziś nie pójdę, nie Moje serce nie dla Ciebie miła jest (2 x) I na trzeci dzień, ojej Widzę, idzie ktoś że hej To dziewczyna, która ciągle śmieje się No i mówi mi, że chce Byśmy gdzieś spotkali się Może dziś wieczorem wreszcie pozna mnie Ref.: A ja na to mówię, że Nie ma sprawy, jest OK Moje serce tylko Tobie oddać chcę O tym wiem A ja na to mówię, że Nie ma sprawy, jest OK Moje serce tylko Tobie oddać chcę (2 x) Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Jeszcze jej nie pytałem, bo chciałem zobaczyć, co ty na to. Ich habe sie noch nicht gefragt, weil ich sehen wollte, ob das okay für dich wäre. Chciała spędzić ze mną czas i nie martwić się, co ty na to. Sie wollte nur etwas Zeit mit mir verbringen, ohne sich darum zu sorgen, was du denken würdest. Jestem ciekawa, co ty na to. I co ty na to? ja na to jak na lato Bombarduję twoją głowę jak Kosowo Jest bombardowane przez bojowe samoloty NATO To nie seria książeczek dla dzieci "Poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato" To zadane przez 52 bardzo proste pytanie Co się stanie, gdy 52 wygra pierwsze spotkanie? Co wy na to panowie i panie? Jak wam się podoba takie granie? Nawijanie z zachodniego krańca Polski Poznań! - nasze miasto, stolica Wielkopolski Naszym terytorium Dębiec, a konkretnie jego zachodnia połowa Nasza liryka jest ciężka tak, jak życia towarowa Nie zrozumiałeś nas za pierwszym razem To posłuchaj tego wszystkiego od nowa Tak długo, aż będziesz wiedział, że tak, tak to my Że 52 to my, że spełniamy swoje sny Że jesteśmy latarnią wyprowadzającą twój statek z gęstej mgły Pomyśl, czy świat tak naprawdę umiera Czy każdy z nas własne sumienie pożera Czy to koniec, czy początek? Koniec początku, początek końca Twarzą zwracam się do słońca Koniec tej kasety, początek nowej przygody To dopiero mały "siup" do wielkiej wody Słuchaj nas tak długo, aż się dowiesz kim jesteśmy Jak żyjemy, co nas wali, kogo szanujemy, że nie udajemy O kim zawsze pamiętamy, o czym nigdy nie zapominamy Właśnie tacy zostajemy, na razie się nie zmieniamy Tak gramy! tak będziemy grać, jak myślisz, czy wygramy? I co ty na to? jak ci się teraz podobamy? (ja ci się teraz podobamy?) I co ty na to?! I co ty na to?! (co ty na to?!) I co ty na to?! (co ty na to?!) I co ty na to?! Gdy straciłeś orientację, pamiętaj 52 ma zawsze rację Na swe teksty dajemy gwarancję Bo 52 reprezentuje najwyższą instancję Pojawiają się pytania, czy to jest dowód słuchania? Czy podoba wam się styl naszego rymowania? Zresztą zrozumiałe, dla was nasze długie I piekielnie zagmatwane zdania, chyba tak Bo co inaczej robiłbyś teraz na ziemi z głową przy głośniku? Nie oczekiwałem innego wyniku W co mierzyłem, w to trafiłem Z nóg niejednego zwaliłem Tak jak chciałem, swoje pokazałem Wielu głupkom ryj zapchałem Teraz nikt nie powie, że 52 to sezonowa grupa W końcu Poznań miasto najpiękniejsze, bez dwóch zdań Nigdzie nie ma takiego klimatu, hip-hopu i pań I dwóch MC rzucających swe zaklęcia z taką gracją Potrafiących sobie radzić z najtrudniejszą sytuacją Piąteczka, dwójeczka, wyciągnięta już zawleczka Czuję, że za chwilę wybuchniemy tak, jak prochu beczka Co Ty na to, że lato tuż, tuż, Co Ty na to, że prawie lato. Nasza miłość rozkwitnie jak świeży kwiat, Lato, lato dzięki Ci za to. ( x2 ) /wstawka/. Oto widzisz chłopcze, idzie lato, Letnie skarby nam pokaże. Sto tajemnic wyznam letnim kwiatom, A Ty zagrasz dla mnie na gitarze. 1. Klasę masz i styl i wdzięk jak mało kto W mojej skali dałbym Tobie sto na sto Momentami jednak mi wydaje się Że nie do końca serio Ty traktujesz mnie Ref: Chciałbym byś czuła że jestem Ciebie wart Wszystko bym oddał Ci i wcale to nie żart Co Ty na to mała chce żebyś to wiedziała Pasujesz mi to wiem, proszę nie rób scen (x2) (i ouououou) 2. Często bywa tak, kobieta zmienną jest Swoich złośliwości zdaje każdy test Jednak on zupełnie nie obchodzi mnie Całą jaką jesteś akceptuje Cie Ref (x2): Chciałbym byś czuła że jestem Ciebie wart Wszystko bym oddał Ci i wcale to nie żart Co Ty na to mała chce żebyś to wiedziała Pasujesz mi to wiem, proszę nie rób scen (x2) (i ouououou) Listen free to Fiflak – Co Ty Na To (Szaro, Ponuro, Sam Już Nie Wiem and more). 7 tracks (14:19). Discover more music, concerts, videos, and pictures with the largest catalogue online at Last.fm.

Przyszła Jesteśmy blisko, ale trzyma mnie na dystans Byłem pewien, że za nami ten stan Że za sobą mam Ukrywanie starych plam A w myślach Każde swoje, każde boi się przyznać Nasze "kiedyś" starzeje się jak whiskacz Stary dobry smak Tak często mi go brak A gdybym mógł wybierać, wybrałbym cię jeszcze raz Niczego bym nie zmieniał, niech się pod nas zmienia świat A gdybym mógł wybierać, wybrałbym cię jeszcze raz Niczego bym nie zmieniał, niech się pod nas zmienia świat Powiedz, co ty na to? Nie ma co rozkminiać Nie masz wpływu na to To niczyja wina Powiedz, co ty na to? Nie ma co ukrywać Tylko z tobą łatwo Będzie mi przegrywać Wyszła Widzi to samo, ale przez inny pryzmat Idzie burza, bo w jej oczach już błyska Nie wiadomo skąd Atmosferyczny front I znikła W lesie słów można wyłapać z liścia Na twarzy jeszcze po nim odcisk mam Wiadomo skąd Wystarczy zajrzeć w głąb Gdy przyjdzie ci wybierać, czy wybierzesz jeszcze raz? Czasami nie dowierzam, że tak bardzo wierzę w nas Powiedz, co ty na to? Nie ma co rozkminiać Nie masz wpływu na to To niczyja wina No co ty, co ty na to? Nie ma co ukrywać Tylko z tobą łatwo Będzie mi przegrywać Powiedz, co ty na to? Nie ma co rozkminiać Nie masz wpływu na to To niczyja wina No co ty, co ty na to? Nie ma co ukrywać Tylko z tobą łatwo Będzie mi przegrywać

[Tekst][Refren]Co Ty na to, Ty jebana szmato?Słońce już zaszło, czekałem całe latoPłaciłem kartą, bo chciałaś na bogatoUważaj szmato, Białas jest moim tatąCo
Szerokimi ulicami włócząc się Swoim gestem powaliłaś mnie Zagubiony w tłumie mówię Ci: Nie myślałem, że to właśnie Ty Witam, witam, witam, witam Za dużo tłumaczę, za mało czytam Ale chcę być z Tobą, więc wybierz sama Czy wolisz mnie, czy jego? Ref.: Powiedz nam, powiedz nam, czemu nie ja? Jestem fajnym facetem, nie mam wad Powiedz nam, powiedz nam, czemu nie ja? Mam dużo zalet, chyba tak Potem było piwo, wielki kac I splecione nagie ciała dwa Zostań tylko jeden dzień Tak w ogóle tylko tego chcę Lubię te noce, lubię te noce Gdy leżę z kimś pod jednym kocem Lecz wszystkie chwile, wierz mi na słowo Chciałbym przeżyć z Tobą Ref.: Powiedz nam, powiedz nam, czemu nie ja? Jestem fajnym facetem, nie mam wad Powiedz nam, powiedz nam, czemu nie ja? Mam dużo zalet, chyba tak (2 x) Co Ty na to, co Ty na to? Czy już wiesz? Co Ty na to, co Ty na to? Czy już wiesz? Co Ty na to, co Ty na to? Czemu nie ja? Co Ty na to, co Ty na to? Czemu nie ja? Co Ty na to, co Ty na to? Czemu nie ja? Co Ty na to, co Ty na to? Czemu nie ja? Co Ty na to, co Ty na to? Co Ty na to?
Dobrze wiesz, mały, że mam dobre warunki (oh yeah)Gdy kiwnę palcem, ty pociągasz za sznurki (hahaha)Hajs przecież tutaj musi zawsze się zgadzać (oh yeah)Ty d [Refren: Beteo]Co Ty na to, Ty jebana szmato?Słońce już zaszło, czekałem całe latoPłaciłem kartą, bo chciałaś na bogatoUważaj szmato, Białas jest moim tatąCo Ty na to, Ty jebana szmato? (jest git)Słońce już zaszło, czekałem całe lato (skrrt)Płaciłem kartą, bo chciałaś na bogato (jest git)Uważaj szmato, Białas jest moim tatą[Zwrotka 1: Białas]Raperzy których olewają fanki to mówiąŻe robię pedalskie kawałki (o)Dupach, kobietach, dziewczynach, szmatach i sukachDupach, kobietach, dziewczynach, szmatach i sukachTamta robi z mordy dupę, szkoda no bo była ślicznaSerio nie rozumiem po co była jej ta medycyna nieestetycznaUrodzony żeby wygrać, rozjebałem to wychodzęMoje życie to tor przeszkód, szmaty leżą na podłodze[Zwrotka 2: Mata]M-A-T-A Mata, polej toOna to, shhh, nie mów nicHahahahahaha, yeah, yeah, yeah, yeahHakuna matata, yeah, yeah, yeah, yeahZa skuna mandat, a nie krata, yeah, yeah, yeah, yeahOna to latawica, yeah, yeah, yeah, yeahEj mi casa es su casa, witam, yeah, yeah, yeah, yeahMasaż kutasa, ssij to, yeah, yeah, yeah, yeahUh, uh[Zwrotka 3: Adi Nowak]Jestem pół raper pół Aslan, będę Cię miał i będę robił miał, jołTrochę się rozpływasz laska, chciałaś na Boga to podałem kartonKręcę, a nie jestem pralką, coś kręcę, a nie jestem kłamcąTego to nie skuma każda, bo to nie je esperantoKociaku z bajki, bierzta co chceta - tatuś płaciW tobie bym siedział, bo nie jesteś Artur RawiczJesteś Bogini między Anunnaki[Refren: Beteo]Co Ty na to, Ty jebana szmato?Słońce już zaszło, czekałem całe latoPłaciłem kartą, bo chciałaś na bogatoUważaj szmato, Białas jest moim tatąCo Ty na to, Ty jebana szmato? (jest git)Słońce już zaszło, czekałem całe lato (skrrt)Płaciłem kartą, bo chciałaś na bogato (jest git)Uważaj szmato, Białas jest moim tatą[Zwrotka 4: White 2115]Okej, ciągle liczę sobie ten cashJest sex, pewnie w, ale wolę bezOkej, jak coś nagrasz to będzie wstydJak coś nagram to będzie hitCAŁA MAFFIJA 15 PgGkm.
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/309
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/105
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/370
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/362
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/221
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/128
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/82
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/148
  • 59rbo2m6r7.pages.dev/225
  • co ty na to tekst