Większość kryzysów w małżeństwie zaczyna się wtedy, gdy jeden z partnerów odkrywa, że w ich związku dzieje się coś niedobrego, gdy dochodzi do wniosku, że oboje brali udział w grze, na którą się milcząco zgadzali, a podział ról, który ta gra zakładała, nie jest już aktualny. Prowadzenie dalej tej gry, byłoby dla obojga zabójcze. Pozbawiłoby […]
fot. Fotolia To oczywiście bardzo szeroki temat i można by wielotomowe dzieło na ten temat napisać. Ale ja lubię proste i skuteczne patenty. Jednym z nich chciałabym się dzisiaj podzielić. Jak być szczęśliwą żoną? Mieć fajnego męża! Po prostu? Przewodnik dla WSPÓŁCZESNYCH mężatek Jest on dość brutalny, ale z dużą skutecznością wskazuje drogę poprawy, tam gdzie jest ona możliwa. W zawiązkach, w których miłość usycha, brakuje czułości, zrozumienia i wzajemnego wsparcia. Nie działa tylko w przypadku problemów bardzo poważnych typu: alkoholizm, przemoc fizyczna lub psychiczna, chorobliwa zazdrość, czy skłonność do notorycznych zdrad. W takich przypadkach trzeba szukać innych rozwiązań i korzystać z pomocy profesjonalistów. W większości przypadków jednak wszelki brak szczęścia w miłości bierze się z niezrozumienia wzajemnych potrzeb oraz siebie nawzajem. Jeśli komuś zależy, by poprawić swój związek może wykonać proste, dość brutalne, ale skuteczne ćwiczenie. Najlepiej zasłonić sobie dalszą część i robić krok po kroku, nie zerkając na kolejne akapity. Zamknij się w pokoju, tak by nikt ci nie kartkę i długopis i wypisz wszystko to, czego mąż (żona) ci nie daje. W czym nawala. Zwykle nie mamy z tym żadnego problemu. Lista przewinień tej drugiej strony szybko się zapełnia. Pisz szczerze i konkretnie, bez ogólników. W punktach. Na przykład, że nie okazuje ci czułości, nie interesuje się naprawdę twoimi sprawami, nie potrafi uważnie słuchać, nie dotrzymuje słowa, okłamuje, poświęca waszej relacji zbyt mało czasu… itp. Kiedy już skończysz i będziesz mieć pewność, że nic nie zostało pominięte, weź głęboki wdech i przeczytaj punkty od początku. Są to zwykle te elementy, które to ty masz na sumieniu... To czego nie dajesz swojemu partnerowi, swojej drugiej połówce. Te rzeczy, nad którymi to ty powinnaś/powinieneś popracować. Ten wniosek czasem jest dla osób przekonanych o własnej niewinności wstrząsający. Wywołuje bunt i poczucie, że ćwiczenie jest bez sensu. Ale nikogo wokół nie ma, nikt cię nie ocenia. Robisz to tylko dla siebie. Jeśli uczciwie i spokojnie się zastanowisz, szybko zauważysz, że ono niesie bardzo prawdziwe przesłanie. Czasem okazujemy partnerowi brak zrozumienia inaczej niż on nam, ale to ten sam problem. Nie mamy dla niego czasu z innych powodów, ale to tak samo boli. Nie możesz zmienić męża czy żony. Nikt z nas nie ma takiej mocy. Ale jeśli zmienisz siebie na lepsze, świat wokół automatycznie się dostosuje. To jedyne nad czym warto się trudzić. Zmiana we własnym wnętrzu. To konkluzja dla odważnych. Ale pozwala odkryć prawdę, a stąd tylko krok do poprawy relacji i znalezienia własnej recepty na szczęście, czego każdemu u progu wiosny serdecznie życzę. Polecamy inne teksty Krystyny MirekO miłości, która jest za dużaMacierzyństwo to nie jest zadanie dla jednej osoby. Co robić, gdy brakuje tej drugiej
Kryzys w małżeństwie może rozpocząć się w każdym okresie, czy to po roku, 5, 10, 15 czy 20 latach związku. Jak przetrwać kryzys w małżeństwie? Jest to etap, którego się często obawiamy, ponieważ zaburza on nasze poczucie bezpieczeństwa i wprowadza zmiany w relacji.
Testy obrazkowe cieszą się dużą popularnością. Ich założenia są proste. Rzecz, którą pierwszą zobaczysz na obrazku, zdradza cechy twojego charakteru. Test, który zobaczycie poniżej, pomaga odkryć, jakie niepokoje towarzyszą nam w związku. 1. Test obrazkowy dotyczący naszego związku Testy obrazkowe dostępne w internecie traktowane są trochę z przymrużeniem oka. Ich rozwiązanie jest niezwykle łatwe. Wystarczy spojrzeć na obrazek i powiedzieć, jaki element zauważyło się jako pierwszy. Testy obrazkowe często działają na zasadzie iluzji. Na obrazku możemy widzieć np. starszą parę, młodą kobietę, drzewo czy samochód. Zależy jak spojrzymy. Liczy się jednak pierwsza odpowiedź. Zobacz film: "Co wpływa na pewność siebie?" Tym razem proponujemy test obrazkowy, który zdradza, jakie są nasze największe lęki w relacjach z partnerem. To co jako pierwsze zauważymy na obrazku, zdradza w jaki sposób zachowujemy się w związku. Test obrazkowy zdradza jak zachowujesz się w związku. Co widzisz jako pierwsze? ( 2. Test obrazkowy – rozwiązania Autor tego testu przewiduje trzy możliwe rozwiązania. Co zobaczyłeś jako pierwsze? Twarz Jeśli najpierw zauważyłeś twarz to znaczy, że ukrywasz przed partnerem swój niepokój dotyczący waszej relacji. Przyjmujesz określoną postawę, udajesz osobę pewną siebie i przebojową. Swoje lęki i niepokoje chowasz przed bliskimi ci osobami, przez co oni nie zdają sobie sprawy jakie uczucia tobą targają. Spróbuj zacząć dzielić się z partnerem swoimi obawami i niepewnościami. W ten sposób stworzycie trwalszy związek. Drzewo Od razu zobaczyłeś drzewo? Oznacza to, że jesteś ufny i otwarty w nowej relacji. Potrzebujesz czasu na zbudowanie więzi z partnerem i dłużej dojrzewasz do związku. Niepokój może pojawić się później. Zwykle wynika on z zazdrości o czas partnera. Jeśli uważasz, że poświęca go za mało na wasz związek, czujesz się odtrącony. Warto rozmawiać o tym z partnerem, zanim dojdzie do rozstania. Ptak Jeśli na obrazku najpierw zobaczyłeś ptaka, to znaczy, że twój związek jest wolny od niepokoju. Od początku czujesz się dobrze w relacji z partnerem. Wiesz, że jesteś kochany. Nie lubisz uzależniać partnera od siebie, dobrze czujesz się w związku, w którym obie osoby mają swoją przestrzeń. Zazdrość pojawia się rzadko, najczęściej w momencie realnego zagrożenia. Zgadzasz się z tymi opisami? Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Dowiedz się więcej: Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Kryzys małżeński: Czy istnieje szansa na pojednanie? - cz. 1. Mieczysław Guzewicz - dr teologii biblijnej, członek Rady Episkopatu Polski do spraw Rodziny.
Czasami koniec związku przychodzi nagle i niespodziewanie – na przykład wtedy, gdy jeden z partnerów odkrywa niewierność drugiego i w tym samym momencie kończy relację. Bywa też, że związek psuje się już od dłuższego czasu i nieuchronnie zmierza w stronę rozstania, mimo że partnerzy jeszcze nie są tego świadomi. Zobacz również: „Kropla, która przelała czarę”. Internauci o najbardziej szokujących powodach, które przesądziły o rozstaniu Podobno taki kryzys często pojawia się w siódmym roku bycia razem. Według wielu badań i opinii ekspertów właśnie wtedy pary muszą zmierzyć się z największym testem, ale niestety nie zawsze wychodzą z niego obronną ręką. Na czym polega syndrom siódmego roku? Skąd wzięła się ta teoria i ile jest w niej prawdy? Fot. Unsplash Syndrom siódmego roku. Najpoważniejszy kryzys w związku? Syndrom siódmego roku w języku angielskim funkcjonuje pod nazwą “the seven-year itch”. To określenie nawiązuje do sztuki pod tym samym tytułem autorstwa George’a Axelroda, a zyskało na popularności w 1955 roku, gdy światło dzienne ujrzała jej ekranizacja z rolami Marilyn Monroe i Toma Ewella. W języku polskim wspomniana wyżej produkcja nosi tytuł “Słomiany wdowiec”. Głównym bohaterem filmu jest Richard Sherman, który zostaje w pustym mieszkaniu po tym, jak jego żona Helen po raz pierwszy od lat wyjeżdża sama z synem na wakacje. Mężczyzna obiecuje oprzeć się wszelkim pokusom i dochować jej wierności, na drodze do spełnienia przyrzeczenia staje mu jednak nowa, piękna lokatorka. Ponadto zaczyna podejrzewać, że Helen ma romans ze swym przyjacielem powieściopisarzem. Warto dodać, że to właśnie w tym filmie można zobaczyć słynną scenę z podwiewaną podmuchem powietrza z kanału wentylacyjnego metra plisowaną sukienką głównej bohaterki, granej przez Marilyn Monroe. W związku z ogromną popularnością produkcji określenie “syndrom siódmego roku” przeniknęło do innych sfer życia, w tym do psychologii i związków. Szereg badań wykonanych na przestrzeni lat wykazał, że to właśnie po 7 latach małżeństwa lub relacji romantycznej większość par przechodzi poważny kryzys. Jednak nowsze badania pokazują, że pierwszy poważny test partnerzy przechodzą o wiele wcześniej, bo już w czwartym roku związku. Zdaniem ekspertów to właśnie wtedy wielu zakochanych z kochanków staje się już tylko przyjaciółmi lub współlokatorami przytłoczonymi przez prozę życia, w której zabrakło miejsca na namiętność. Wierzycie w istnienie syndromu siódmego roku? Zobacz również: „Dzień rozstań”. To właśnie wtedy najwięcej par podejmuje decyzję o zerwaniu
Również w małżeństwie jedynie miłość jest nieodwołalna. Wszystko inne można odwołać. Wspólne mieszkanie, wspólne wychowywanie dzieci, współżycie seksualne, wspólnota majątkowa - to wszystko ma miejsce pod warunkiem, że także współmałżonek kocha i że nie krzywdzi członków rodziny.
Na początku była taka urocza, a on taki zabawny. Buzia uśmiechała się sama. A teraz? Ciągle gada o sporcie. Nie gotuje jak twoja mama. Jak to możliwe, że Pan Idealny stał się Panem Irytującym? Kiedy Pani Perfekcyjna zamieniła się w Panią Niewłaściwą? Być może zastanawiasz się, czy nie odkurzyć profilu na portalu randkowym i nie zacząć poszukiwań kogoś mniej irytującego. Zaraz, zaraz, za daleko! Trochę o mózgu Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że to, co widzą, ma związek z tym… gdzie patrzą. Mózg ma ograniczoną zdolność uwagi (całe szczęście!), co oznacza, że możemy się skupić na określonej liczbie wątków naraz. Kiedy koncentrujemy się na kwestii X, ignorujmy kwestie poboczne (całe szczęście!), jest to tzw. uwaga selektywna. Już w latach 90. XIX wieku William James obszernie opisał związek między uwagą selektywną a naszym doświadczaniem rzeczywistości. Pisał: “Moje doświadczenie jest tym, w czym zgadzam się uczestniczyć” – innymi słowy: doświadczam tego, co do siebie dopuszczam. Współcześni przedstawiciele psychologii poznawczej udowadniają, że, jesteśmy aktywnymi uczestnikami procesu percepcji – to, co myślimy i czujemy, zależy od tego, na co zwracamy uwagę. Potwierdzają to liczne badania. Wróćmy do Pana Irytującego… Pytanie, jak natura naszego mózgu ma się do Pana Irytującego i Pani Niewłaściwej? Cóż, oni najprawdopodobniej są tymi samymi osobami, w których się zakochaliśmy. To nie oni się zmienili, ale nasze postrzeganie. Przede wszystkim na początku poświęcaliśmy im więcej uwagi, którą skupialiśmy głównie na zaletach, co pasowało do wizji wyrysowanej przez nasz zakochany mózg. Ignorowaliśmy to, co irytujące. Tak działa model aktywacji / hamowania: kiedy zwracasz uwagę na negatywne rzeczy, ograniczasz zdolność widzenia rzecz pozytywnych i na odwrót. Jeśli będziesz zwracać uwagę na rzeczy, które lubisz w swoim partnerze, w miarę upływu czasu mniej rzeczy będzie cię niepokoić. Zaczniesz dostrzegać tę osobę, w której się zakochałeś. Tylko jak to zrobić? Proste ćwiczenie Weź kawałek papieru i długopis. Usiądź w wygodnym miejscu, zamknij oczy i przypomnij sobie obraz swojego partnera z początków znajomości. To może pierwsze spotkanie, moment gdy zacząłeś darzyć partnera szczególną sympatią. Napisz dokładnie, jak się wtedy czułeś. Opisz wszystko, co zrobiło na tobie wrażenie. Im więcej szczegół sobie przypomnisz, tym lepiej. Zanim pójdziesz do łóżka, dodaj do listy 3 rzeczy, które cenisz w niej/ w nim dzisiaj. To nie muszą być wielkie rzeczy (np. ”Podobało mi się, że pomógł sąsiadom przytrzymać drzwi do windy, gdy wracali z zakupów”). Rano przed wyjściem z łóżka przeczytaj listę jeszcze raz. Każdego dnia, dodawaj do listy 3 nowe rzeczy, które lubisz w partnerze / za które jesteś wdzięczny. Rób to codziennie przez 30 dni. Jak to ćwiczenie wpłynie na Twój związek? Im więcej czasu poświęcamy na myślenie o czymś, tym bardziej aktywny staje się ten obszar w naszej przestrzeni mentalnej i tym łatwiejszy zyskujemy do niego dostęp. Jeśli więc zdecydujesz się świadomie koncentrować na pozytywnych cechach bliskiej osoby, wyobrażenia tych cech staną się bardziej aktywne w twoim umyśle. A kiedy następnym razem pomyślisz o swoim partnerze, pierwszą rzeczą, jaka przyjdzie ci do głowy, nie będą jego irytujące nawyki, ale to co pielęgnujesz – zalety. Ponieważ nasza uwaga jest bezpośrednio związana z tym, co czujemy – kiedy podejmujemy świadomy wysiłek zwracania uwagi na dobre cechy, również nasze uczucia stają się bardziej pozytywne. Może warto podjąć ten wysiłek zanim znów odpalimy Tindera? Źródło:
Związek Michała Chorosińskiego i Dominiki Chorosińskiej (z domu Figurskiej) ma na koncie poważny kryzys. Przed laty aktorka i prawicowa działaczka wdała się w romans i zaszła w ciążę. Michał Chorosiński wybaczył żonie zdradę, a także udzielał wywiadów, w których wyjaśniał, jaki jest jego przepis na udane małżeństwo.
Strona Główna Choroby Kryzys W Związku Kryzys W Małżeństwie 5 odpowiedzi Mam dwoje dzieci w tym jedno malutkie 7 miesięczne. Mąż mówi, że jestem piękna idealną żoną,ze tryskam seksapilem jak nigdy dotąd, że jestem najważniejsza kobieta w jego życiu i zawsze będę, że kocha mnie i zawsze będzie kochał ale jako matkę moich dzieci. Jesteśmy po dwóch duźych kryzysach gdzie mąż nie mieszkał przez jakiś czas z nami ( ostatni 3 lata temu) Ale odkąd urodziła się nasza druga córka było cudownie, mąż sam nalegał żeby ona się pojawiła, mało tego przez kilka miesięcy w kółko słyszałam ze chce mieć jeszcze syneczka albo w ogóle trzecie dziecko. Aż nagle 2 tygodnie temu przez przypadek zobaczyłam smsmy od niej...... obiecywał ze zerwie z nią kontakt ale dalej się z nią spotyka. Twierdzi, że ona jest taka sama jak on ale fizycznie mnie nie zdradził ( wierzę mu w to).Nagle zmiana w jego podejściu do mnie o 180 stopni, i zaprzeczanie całej przeszłości, że druga córka to było jego próbowanie, że nie chce mnie oszukiwać i ze coś w nim lata temu się wypaliło a ona po prostu mu daje szczęście jakiego ja mimo że widzi ze robię wszystko już mu dać nie mogę. Sam mówi, że wie że źle mnie traktuje i nie zasługuje na to. Co ja mam robić świat mi się zawalił, mam maleńkie dziecko 2 tygodnie temu byliśmy idealnym małżeństwem nie wiedziałam po nim żeby się zmuszał do czegokolwiek, wręcz rozpieszczał mnie a teraz słyszę pytania " czy on musi być do końca życia ze mną" " że ja mu nie pozwalam odejść " ma wahania i mówi,że on zostanie poboli go chwile i będzie normalnie do kolejnej dziewczyny która na pewno się pojawi bo on szuka czegoś czego w domu nie ma " miłości do kobiety " .........nie radzę sobie z tym to jest kropla w morzu jego słów krzywdzących które nagle lawinowo się posypały. Dziś od rana mam wrażenie ze przybrał znowu jakąs rolę i już się gubię w co on gra ze mną...tego się nie da opisać Dzień dobry Pani, Przepraszam za późną odpowiedź, dostaję te wiadomości z opóźnieniem. Za bardzo nie wiem czego Pani potrzebuje? Rozumiem że to ciężki moment, jednakże każdy kryzys w związku coś nam pokazuje i można się z niego czegoś nauczyć. Pokazuje rzeczy, które wczesniej były utajone, ukrytr, z których Państwo nie zdawaliście sobie sprawy, a które i tak były i nie mozna nim zaprzeczyć. Niewątpliwie przechodzą Państwo kryzys, ale nie oznacza to jeszcze rozpadu zwiąku. Jeśli będą Państwo potrafili wykorzystać tę sytuację do poczynienia zmian w waszej relacji i szerzej w całej rodzinie, mogą Państwo na tym skorzystać. W takim momencie bardzo pomocna będzie terapia, (najlepiej wspóna, ale też jeśli druga strona nie jest zainteresowana terapią, można przyjść samemu) gdyż zwykle trudno sobie z tym samemu poradzić. Pozdrawiam, Justyna Wojciechowska Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Witam, jest Pani w bardzo trudnej sytuacji, dużo emocji, napięcia, niepokoju... niewiadomo co będzie dalej... Pyta Pani co ma robić...rady w takiej sytuacji powinny być wyważone, nie można tego zrobić bez znajomości sytuacji, szerszego oglądu jej i tego co się dzieje z Panią. Mam poczucie, iż na ten moment potrzebuje Pani wsparcia i uporządkowania uczuć i myśli, które są w Pani. Zachęcam do kontaktu z psychologiem-psychoterapeuta. Bardzo szczegółowo opisała Pani problem, dla lepszego zrozumienia i jakiejkolwiek pomocy warto umówić się na wizytę. Pozdrawiam I. Marciniec Rozumiem, że Pani sytuacja jest szczególnie ciężka - nagłe zmiany "frontu", niespójna komunikacja, poczucie niepewności, a do tego prawdopodobnie rozmaite emocje związane z posiadaniem dwójki małych dzieci. Jeśli jeszcze Państwo tego nie zrobiliście, zachęcałabym do podjęcia terapii pary, która byłaby szansą posłuchania siebie nawzajem. Mogłaby Pani opowiedzieć, jak poczuła się Pani potraktowana, równocześnie mąż mógłby wyjaśnić, co ma konkretnie na myśli mówiąc, że szuka czegoś, czego w domu nie ma. Być może trzeba będzie cofnąć się w rozmowie do wspomnianych przez Panią kryzysów. Ważne, żeby Pani sama potrafiła znaleźć w sobie odpowiedzi na pytanie, czego Pani potrzebuje i czego Pani oczekuje od męża, a także co może mu Pani dać. Powodzenia. Pojawienie się małego dziecka jest z jednej strony zupełnie naturalne, a z drugiej sprawia, że wiele się zmienia. Bywa, że przy tej okazji odżywają kwestie dotyczące osobistej historii małżonków. Im trudniejsze to były doświadczenia, tym większe może być pomieszanie, lawina niezrozumiałych uczuć, gwałtowna potrzeba robienia czegoś. Gdyby to było możliwe rekomenduję w tej sytuacji terapię małżeńską. Życzę powodzenia. Dzien dobry Zwracam sie do Panstwa z prosba o pomoc co zrobic gdy maz zakazuje mi pojsc z dzieckiem rocznym na kontrole do lekarza mowi ze z katarem sie nie chodzi zaraz tescie ze lekarzom sie nie ufa ze mam wysrodkowac ze niby chce dziecku krzywde zrobic bo zaraz sa i covid i ze 8nhalacje tez zle bo… Dzień dobry Tydzień temu zerwałam z chłopakiem, byliśmy parą prawie 2 lata za to najlepszymi przyjaciółmi byliśmy 4 lata… i byłam z nim bardzo szczęśliwa. Zerwałam, bo nie czułam się ważna dla niego, chciałam stabilizacji i bezpieczeństwa. Zawsze ważniejsi byli dla niego jego przyjaciele, mógł z nimi… Od dwóch lat mąż ma nowe hobby fotografię. Często fotografuje młode modelki. Jestem zazdrosna o czas, który im poświęca. Pracuje codziennie do późna. A w weekendy te sesje i obróbka zdjęć. Dla mnie zero czasu. Kłóciliśmy się o to kilka razy, mąż rezygnował z fotografii, ale nie czuł się szczęśliwy. Znerwicował… Chłopak zerwał że mną po 4 latach. Ostatnie 2 lata to plątanina kłótni i szczęścia. Na początku akceptowalam jego przyjaciółke, która jest jego była a później stałam się o nią zazdrosna o ich wspólny czas i relacje i wspólne wyjazdy. Nie lubimy się. Były momenty, że czepiałam się o to, że gra i poświęca… Witam. Mam problem który zaistniał po powrocie z Partnerką która zaszła w ciąże ze mną. Jej ojciec to totalny gbur z dawnego wojska Polskiego. Zero tolerancji i litości. Jak wyprostować nie które wiązki komunikacji. Ja wiem że święty nie byłem. I wiele moich zachowań tez do tego się. Przyłożyło Dzień dobry. Moja dziewczyna ma duże problemy emocjonalne które sprawiają, że jest niesamowicie toksyczna. Nie lubi kontaktu fizycznego, nawet jak się na nią patrzy z zachwytem bo czuje się uprzedmiotawiana. W dodatku każda próba rozmowy z nią bardzo szybko ją "blokuje" przez co często pół godziny czekam… Witam. Z Chłopakiem jestem prawie 3 lata, zaczęliśmy mieszkać razem z Moimi rodzicami. Wiadomo, że różnie bywało, ale raczej było bardzo dobrze. Robilam wszystko, żeby czuł się swobodnie. On jest z innego miasta ok 30 min drogi. Niestety przechodzimy poważny kryzys. Zmienił pracę i teraz dojeżdża od… Dzień dobry, Uczestniczę w psychoterapii indywidualnej od 1,5 roku. Z partnerem podjęliśmy decyzje o rozpoczęciu psychoterapii dla par z terapeuta niezależnym. Czy fakt mojego indywidualnego leczenia jest przeszkoda do rozpoczęcia terapi dla par równocześnie? Pozdrawiam Chodzę na terapię indywidualną, mój mąż również. Chcielibyśmy pójść wspólnie do terapeuty małżeńskiego. Czy możemy kontynuować swoje terapie i jednocześnie uczestniczyć w terapii małżeńskiej? Byłam z partnerem w związku od 15lat. Od 2jestesmy rodzicami. Od kiedy pojawiło się dziecko partner zaczął "uciekać" z domu, wolał spędzać czas w pracy. Na początku roku straciłam pracę, ale szybko zdobyłam nową, musiałam przez jakiś czas pracować na dwa etaty. Partner chciał żebym została w domu"za… Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 70 pytań dotyczących usługi: kryzys w związku Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.
Pd6X. 59rbo2m6r7.pages.dev/1159rbo2m6r7.pages.dev/30359rbo2m6r7.pages.dev/10559rbo2m6r7.pages.dev/38959rbo2m6r7.pages.dev/4659rbo2m6r7.pages.dev/34859rbo2m6r7.pages.dev/8359rbo2m6r7.pages.dev/7359rbo2m6r7.pages.dev/22
kryzys w małżeństwie test